Sanktuarium Matki Bożej Piaseckiej w Piasecznie koło Tczewa to jedno z tych miejsc na Kociewiu, gdzie historia, pielgrzymkowa tradycja i bardzo konkretne, codzienne życie parafii splatają się w jedną, wyjątkową opowieść. Gotycka świątynia wyrastająca ponad zabudowę wsi, łagodnie pofalowany krajobraz nadwiślański i skupione twarze pielgrzymów sprawiają, że już od pierwszej chwili czuć tu atmosferę sanktuarium „z krwi i kości”, a nie tylko zabytku oglądanego z dystansu. Miejsce to od wieków przyciąga wiernych z Pomorza, Kociewia i Kaszub, ale dla osoby przyjeżdżającej po raz pierwszy pozostaje przede wszystkim bardzo żywą przestrzenią modlitwy, spotkań i powolnego odkrywania miejsc związanych z kultem Matki Bożej Piaseckiej.
Historia sanktuarium i wsi Piaseczno
Piaseczno, leżące w gminie Gniew w powiecie tczewskim, należy do najstarszych ośrodków parafialnych na Pomorzu Gdańskim, a początki tutejszej parafii sięgają 1220 roku. Wieś i parafia zostały związane z działalnością zakonów i krzyżacką organizacją tych ziem, co szybko przełożyło się na rozwój kultu maryjnego, który z czasem stał się wyróżnikiem miejscowości. Zakon Najświętszej Maryi Panny, czyli Krzyżacy, wzniósł w Piasecznie okazały kościół, budując jego pozycję jako ważnego ośrodka religijnego w regionie.
Kluczowym momentem w historii sanktuarium były objawienia maryjne z 1380 roku, które w późniejszych wiekach zostały oficjalnie uznane przez Kościół i stały się punktem wyjścia do intensywnego ruchu pielgrzymkowego. Z przekazów wynika, że Matka Boża miała ukazać się prostemu rolnikowi, a związane z tym wydarzeniem uzdrowienia i łaski rozpowszechniły sławę Piaseczna daleko poza najbliższą okolicę. Od tego momentu wieś zaczęła funkcjonować nie tylko jako parafia, ale przede wszystkim jako sanktuarium, do którego przez stulecia zmierzali pielgrzymi z różnych stron Pomorza.
Gotycki kościół Narodzenia NMP
Centralnym punktem sanktuarium jest kościół parafialny pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, którego gotycka bryła od razu zwraca uwagę proporcjami i szlachetną prostotą ceglanej architektury. Świątynia została ukończona w 1348 roku przez Krzyżaków, co upamiętnia inskrypcja na zewnętrznym murze, a jej trójnawowy układ z masywną wieżą zachodnią doskonale wpisuje się w charakter pomorskich kościołów gotyckich. Patrząc na kościół od strony drogi, widać, jak jego sylwetka „ustawia” panoramę wsi – jest wyraźnym punktem orientacyjnym w krajobrazie łagodnych wzniesień opadających ku dolinie Wisły.
W czasie wojen szwedzkich świątynia została poważnie zniszczona, a jej odbudowa stała się sprawą o znaczeniu ogólnokrajowym, w którą zaangażował się sam król Jan III Sobieski jako starosta gniewski. To właśnie jego fundacja ze schyłku XVII wieku nadała wnętrzu szczególny charakter – sklepienie, wykonane przez gdańskiego mistrza Bartłomieja Ranischa, zdobi królewski herb, przypominając o patronacie monarchy nad tym miejscem. Wchodząc dziś do wnętrza, ma się poczucie obcowania z przestrzenią, w której łączą się ślady średniowiecza, czasów „potopu” i królewskiej odnowy.
Barokowe kaplice i wyposażenie
Z upływem stuleci, wraz z rosnącą liczbą pielgrzymów, sam gotycki korpus świątyni przestał wystarczać, dlatego w połowie XVIII wieku dobudowano do niego dwie efektowne barokowe kaplice. Od strony jednej z naw dołączono kaplicę św. Józefa z 1755 roku, a w latach 1758–1759 powstała kaplica Matki Boskiej Szkaplerznej, nadając całej bryle bardziej rozbudowany, pielgrzymkowy charakter. Z perspektywy zwiedzającego widać, jak te przybudówki dopisują do gotyckiej „księgi” kolejne rozdziały, zachowując przy tym spójność materiału i skali.
Wnętrze sanktuarium robi szczególne wrażenie dzięki rokokowemu wyposażeniu z tego samego okresu: ołtarzom, konfesjonałom, balustradzie chóru, a także chrzcielnicy i ambonie o lekkich, dekoracyjnych liniach. Ornamentyka, złocenia i falujące kształty rokokowych elementów tworzą ciekawy kontrast z surową cegłą ścian, ale jednocześnie podkreślają uroczysty, świąteczny charakter przestrzeni. Wrażenie jest takie, jakby w jednym wnętrzu spotkały się różne epoki – od gotyckiej powagi po rokokową „muzykę światła” na złoceniach.
Figura Matki Bożej Piaseckiej
Najważniejszym punktem odniesienia całego sanktuarium jest cudowna figura Matki Bożej Piaseckiej z Dzieciątkiem, umieszczona w głównym ołtarzu. Datowana na około 1380 rok rzeźba uważana jest za jedną z najstarszych figur maryjnych na Pomorzu, a przez wieki przypisywano jej liczne uzdrowienia i łaski, o których świadczą zapisy kronikarskie i tradycja ustna. Wchodząc przed ołtarz, zwraca uwagę nie tylko sama rzeźba, ale też sposób, w jaki skupia wokół siebie wzrok i modlitewne skupienie – jakby reszta wyposażenia była jedynie tłem dla tego jednego wizerunku.
Kult Matki Bożej Piaseckiej umocnił się szczególnie po uznaniu objawień oraz po późniejszym koronowaniu figury, co oficjalnie potwierdziło jej znaczenie dla Kościoła lokalnego i pielgrzymów. Współcześnie figura jest odsłaniana i zasłaniana w rytmie sanktuaryjnych nabożeństw, a odmawiana przy niej nowenna i pieśni maryjne tworzą specyficzną aurę tego miejsca. Nawet wtedy, gdy w kościele nie ma tłumów, obecność figury sprawia, że przestrzeń nie wydaje się „pusta” – ma się poczucie ciągłości modlitwy i pamięci.
Studzienka i kaplica w plenerze
Jednym z najbardziej poruszających miejsc związanych z sanktuarium jest teren tzw. Studzienki, czyli kaplicy wzniesionej przy cudownym źródle, gdzie według tradycji dochodziło do uzdrowień. To właśnie tutaj pielgrzymi od wieków zatrzymują się, aby zaczerpnąć wody, pomodlić się i symbolicznie „obmyć” z trosk codzienności, co do dziś stanowi ważny element pielgrzymkowego rytuału. Otoczenie Studzienki, z zielenią i łagodnymi, nadwiślańskimi krajobrazami, tworzy naturalne „przedłużenie” przestrzeni sanktuarium poza murami kościoła.
W czasach okupacji hitlerowskiej sanktuarium i kaplica znalazły się w niebezpieczeństwie, a przekazy mówią o dramatycznych próbach ich zniszczenia, zakończonych śmiercią niemieckiego oficera stratowanego przez własnego konia. Obecna kaplica przy Studzience, o charakterystycznym kształcie łodzi z żaglem, została wzniesiona w 1978 roku z inicjatywy wieloletniego proboszcza ks. prałata Kazimierza Myszkowskiego i do dziś pełni rolę centralnego miejsca nabożeństw plenerowych. Podczas większych uroczystości właśnie tu gromadzą się tysiące pielgrzymów, tworząc niezwykły, rozświetlony świecami „amfiteatr wiary” pod gołym niebem.
Najstarsze sanktuarium maryjne Pomorza
Sanktuarium Matki Bożej Piaseckiej uznawane jest za najstarsze maryjne sanktuarium na Pomorzu, co samo w sobie stawia je w wyjątkowej pozycji wśród miejsc kultu regionu. Ponad sześćsetletnia tradycja pielgrzymkowa sprawia, że każdy element – od figur, przez kaplice, po układ dróg – jest nośnikiem pamięci o kolejnych pokoleniach ludzi szukających tu pomocy i umocnienia. W praktyce oznacza to, że Piaseczno nie jest „sezonową” atrakcją, ale żywym sanktuarium, do którego powraca się wielokrotnie, często w rytmie dorocznych odpustów.
Rokrocznie miejsce to odwiedza kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów i turystów z Kociewia, Kaszub oraz innych regionów, co potwierdzają zarówno diecezjalne dane, jak i programy odpustowe. Z perspektywy osoby przyjeżdżającej z Tczewa widać, jak silnie Piaseczno wpisane jest w religijny kalendarz okolicy – obecność pieszych pielgrzymek, zapowiedzi odpustów i ogłoszenia w parafiach podkreślają jego znaczenie także dziś. Mimo tej popularności zachował się jednak klimat wsi, w której sanktuarium nie dominuje nad codziennością, lecz łagodnie nadaje jej rytm.
Pielgrzymki i odpust Narodzenia NMP
Sercem roku liturgicznego w Piasecznie jest wielki odpust Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, obchodzony we wrześniu i rozciągający się zazwyczaj na kilka dni intensywnych nabożeństw i spotkań. W programach pojawiają się liczne Msze święte, procesje, błogosławieństwa chorych, poświęcenie ziarna siewnego czy wspólne modlitwy, które tworzą coś na kształt „duchowego jarmarku” całego regionu. Od strony wrażenia uczestnika najmocniej zapadają w pamięć procesje do Studzienki i wieczorne modlitwy przy świetle świec oraz lampionów.
Piaseczno ma też silny związek z tradycją pieszych pielgrzymek, szczególnie z Tczewa i okolicznych parafii, które co roku organizują wyjścia na odpust. Trasy pielgrzymek prowadzą przez malownicze tereny Kociewia, a wieloletnia tradycja wspólnego wędrowania z pokolenia na pokolenie tworzy specyficzne więzi między uczestnikami i sanktuarium. Dla osoby przyjeżdżającej indywidualnie ten pielgrzymkowy klimat jest widoczny choćby w licznych drogowskazach, kapliczkach po drodze i grupach pielgrzymów mijanych na szlakach w pierwszej połowie września.
Otoczenie sanktuarium i krajobraz Kociewia
Jednym z atutów sanktuarium jest jego malownicze położenie w łagodnie pofalowanym krajobrazie Kociewia, który naturalnie sprzyja wyciszeniu i refleksji. Pola, niewielkie zalesione wzgórza i bliskość doliny Wisły sprawiają, że już sam dojazd z Tczewa czy Gniewu jest przyjemnym doświadczeniem, szczególnie gdy droga prowadzi bocznymi, mniej uczęszczanymi trasami. Wrażenie robi także to, jak kościół i zabudowania sanktuaryjne dominują nad okolicą, nie przytłaczając jej, lecz porządkując widok niczym wyraźny punkt orientacyjny.
Otoczenie samego sanktuarium to nie tylko kościół i kaplica przy Studzience, ale również zabudowania parafialne, plac pielgrzymkowy i tereny zielone, które pełnią rolę „bufora” między przestrzenią sacrum a codziennością wsi. Podczas większych uroczystości place i polne drogi wokół świątyni wypełniają się straganami, pielgrzymami, grupami modlitewnymi i śpiewem, natomiast w zwykłe dni miejsce to zachowuje spokojny, niemal senny charakter pomorskiej wsi. Ten kontrast między odpustowym gwarem a codzienną ciszą jest jednym z elementów, które szczególnie zwracają uwagę przy kolejnych wizytach.
Muzeum i wątki historyczno-społeczne
Piaseczno kojarzy się przede wszystkim z sanktuarium, ale we wsi funkcjonuje także oddział Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, nawiązujący do działalności pierwszego na ziemiach polskich Kółka Rolniczego założonego tutaj w 1862 roku. Izba pamięci upamiętnia osobę Juliusza Kraziewicza oraz tradycje ruchu ludowego, pokazując, że ta niewielka miejscowość odegrała rolę także w historii społecznej i gospodarczej kraju. Dla osoby zainteresowanej szerzej historią regionu wizyta w muzealnym oddziale staje się ciekawym uzupełnieniem pobytu w sanktuarium, dodając mu szerszy kontekst.
To połączenie religijnej tradycji pielgrzymkowej z historią ruchu ludowego sprawia, że Piaseczno wymyka się prostym kategoriom „tylko sanktuarium” czy „tylko wieś rolnicza”. Przy dłuższej wizycie widać, jak bardzo miejscowa tożsamość buduje się zarówno na kulcie Matki Bożej, jak i na pamięci o aktywności społecznej mieszkańców, co jest dość charakterystyczne dla wielu kociewskich miejscowości. Spacer między kościołem, Studzienką i izbą pamięci tworzy naturalną, wielowątkową trasę, w której kolejne miejsca uzupełniają się zamiast konkurować.
Praktyczne informacje dla odwiedzających
Do Piaseczna najłatwiej dojechać samochodem z Tczewa lub Gniewu, korzystając z lokalnych dróg prowadzących przez wsie Kociewia; na miejscu dostępne są parkingi pielgrzymkowe organizowane szczególnie w okresie odpustów. Msze święte i nabożeństwa odbywają się tu codziennie, z bardziej rozbudowanym porządkiem w niedziele i święta, a szczegółowy harmonogram (wraz z wyjątkami w okresach świątecznych) publikowany jest na stronie sanktuarium i w ogłoszeniach parafialnych. Zwiedzanie kościoła możliwe jest zasadniczo w godzinach funkcjonowania świątyni, z zachowaniem szacunku dla trwających nabożeństw, a w czasie głównych uroczystości warto zarezerwować więcej czasu na znalezienie miejsca parkingowego i spokojne przejście do Studzienki.
Doświadczenie miejsca poza sezonem
Poza okresem wielkich odpustów sanktuarium w Piasecznie prezentuje zupełnie inne oblicze, pełne ciszy, pustych ławek i spokojnych, codziennych modlitw mieszkańców. Wrażenie robi wtedy przede wszystkim możliwość niespiesznego obejrzenia detali – od rokokowych ołtarzy po sklepienie z herbem Jana III Sobieskiego – bez konieczności przeciskania się w tłumie pielgrzymów. Spacer do Studzienki w cichym, pozbawionym jarmarcznego gwaru otoczeniu pozwala inaczej odczytać to miejsce: bardziej jako drogę osobistej refleksji niż punkt programu wielkiej uroczystości.
W takie dni szczególnie dobrze widać, że Piaseczno pozostaje przede wszystkim wsią z żywą parafią, a nie „skansenem pobożności” czy wyłącznie celem autokarowych wycieczek. W codziennym rytmie sanktuarium ważniejsze od turystycznych atrakcji stają się proste gesty – zapalona świeca, cicha modlitwa, rozmowy parafian na placu przed kościołem – które tworzą prawdziwe tło dla całej tej wielowiekowej historii. Dla osoby szukającej spokojnego miejsca na krótką, duchowo‑turystyczną wycieczkę z Tczewa, właśnie ten „zwyczajny” wymiar Piaseczna okazuje się często największym atutem.
Podsumowanie
Sanktuarium Matki Bożej Piaseckiej w Piasecznie to nie tylko najstarsze maryjne sanktuarium Pomorza, ale przede wszystkim miejsce, w którym wszystkie warstwy historii są równocześnie obecne i czytelne: od średniowiecznej parafii, przez królewskie fundacje, po współczesne pielgrzymki. Gotycka świątynia z rokokowym wnętrzem, cudowna figura Matki Bożej, kaplica przy Studzience w kształcie łodzi oraz żywe tradycje odpustowe czynią z tej niewielkiej wsi jeden z najważniejszych punktów na duchowej mapie Kociewia. Do tego dochodzi spokojny krajobraz, obecność muzealnej izby poświęconej ruchowi ludowemu i codzienny rytm parafii, które razem pokazują, że jest to miejsce nie tylko do „zaliczenia” na pielgrzymkowej trasie, ale do zapamiętania i powrotu – za ciszą, historią i atmosferą, której nie da się przenieść na żadną pocztówkę.
