Wypadek w Tczewie: 53-latek prowadził auto pod wpływem alkoholu i zignorował czerwone światło
Podczas piątkowego wieczoru doszło do kolizji drogowej na skrzyżowaniu znajdującym się na tczewskiej alei Solidarności. Policjant z drogówki, który został wysłany na miejsce zdarzenia, określił przyczyny wypadku. Stało się to po tym, jak kierowca pojazdu osobowego zdecydował się nie przestrzegać czerwonego światła na sygnalizatorze, co doprowadziło do zderzenia jego auta z autobusem. Przeprowadzone badanie trzeźwości odkryło, że 53-letni kierowca miał w swoim organizmie 0,8 promila alkoholu.
O godzinie 21:25 w piątek tczewska jednostka policji otrzymała zgłoszenie dotyczące tego zdarzenia drogowego. Na miejsce incydentu natychmiast został skierowany policjant specjalizujący się w ruchu drogowym. Po przybyciu na miejsce udało mu się ustalić, że 53-letni mieszkaniec Kwidzyna, który prowadził samochód osobowy, nie zastosował się do czerwonego światła sygnalizacji i tym samym spowodował kolizję z autobusem. Szczęśliwie, autobus był pusty, gdyż był w trakcie przejazdu technicznego. Zarówno sprawca tego incydentu, jak i kierowca autobusu przeszli badania na obecność alkoholu w ich organizmach. Okazało się, że 53-letni kierowca samochodu osobowego miał we krwi 0,8 promila alkoholu, co świadczy o tym, że prowadził pojazd będąc pod wpływem alkoholu. Wkrótce ten mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny przed sądem.
Policja chciałaby przypomnieć, że jazda pod wpływem alkoholu jest niezwykle niebezpieczna nie tylko dla samego kierowcy, ale także dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Ignorowanie sygnalizacji świetlnej może prowadzić do tragedii. Policjanci wzywają do poszanowania przepisów ruchu drogowego oraz zachowania zdrowego rozsądku, aby zapewnić bezpieczeństwo na drogach dla wszystkich ich użytkowników.